Po wczorajszej nocnej eskapadzie kulinarno-rozrywkowej ranek przywitał mnie około 10 godziny. Plan na dzisiejszy dzień był bardzo konkretny. Chciałem odwiedzić biznesową dzielnicę Szanghaju gdzie jeden obok drugiego wyrastają sięgające nieba nowoczesne drapacze chmur. Poprzedniego wieczoru miałem ogromną przyjemność oglądać i fotografować panoramę tego miejsca. Pudong ( 浦东) tak nazywa się ta dzielnica i znajduje się we wschodniej części Szanghaju na brzegu rzeki Huangpu. Dzielnica ta posiada status specjalnej strefy ekonomicznej. Posiada również międzynarodowe lotnisko, które połączone jest z miastem super szybką koleją magnetyczną zwaną Maglev rozwijającą prędkość 431 km/h.
Pudong to ikona nowego Szanghaju, która powstała w zaledwie dwadzieścia kilka lat. Spotkałem się z określeniem, że dzielnica jest odzwierciedleniem wszystkich aspiracji współczesnych Chin. Najwyższym budynkiem a zarazem drugim co do wysokości na świecie jest Shanghai Tower. Budynek liczący 128 kondygnacji mierzy 632m. Futurystyczny Pudong jest miejscem zadziwiającym i pokazuje jaką niesamowitą transformację przeszły w ostatnim okresie Chiny. Połyskujące drapacze chmur z automatu przywodzą na myśl nowojorski Manhattan. Każdy wieżowiec, lśniący w blasku słońca, opowiada historię dynamicznego rozwoju i niestrudzonych dążeń do nowoczesności. Spacerując po szerokich alejach, otoczonych zielenią, można poczuć, jak przeszłość harmonijnie splata się z przyszłością. Pudong nie tylko imponuje swoją architekturą, ale również pokazuje, jak bardzo miasto dąży do bycia liderem w globalnej gospodarce. To miejsce, gdzie każdy zakątek zdaje się emanować energią i ambicją, symbolizując przyszłość całych Chin.
Do królestwa szklanych wieżowców dojechałem metrem w zaledwie kilka minut. Pudong jest miejscem perfekcyjnie zagospodarowanym. Szerokie ulice, chodniki przeplatane są całym mnóstwem zieleni, różnego rodzaju skwerów oraz mniejszych i większych parków. Według mnie miejsce, które powstało od „zera” zostało doskonale rozplanowane urbanistycznie. Znacząco odbiega od standardowej zabudowy chińskich miast, które widziałem. Mogę powiedzieć, że czułem się tu jak w europejskiej aglomeracji. Mimo dużego skupiska wysokich budynków było dużo wolnej przestrzeni. Nowoczesne budynki harmonijnie współgrają z otaczającą je zielenią, tworząc przyjazne środowisko miejskie. Spacerując ulicami Pudong, można dostrzec przemyślane połączenie nowoczesności z naturą. Każdy zakątek tej dzielnicy zaprasza do odkrywania jej zróżnicowanych przestrzeni. Wszystko to sprawia, że Pudong jest miejscem, gdzie każdy może poczuć pulsujący rytm nowoczesnych Chin.
Niektóre budynki są dostępne dla turystów i można dostać się na ich najwyższe piętra aby podziwiać wyjątkową panoramę całego Szanghaju. Oczywiście wszędzie były tłumy chińczyków co powodowało duże kolejki. Ja postanowiłem odwiedzić wieżę telewizyjną, głównie ze względu na szklaną podłogę górnego tarasu. Powiem, że robi to wrażenie kiedy człowiek stanie na szybie znajdującej się na wysokości 259m nad ziemią. Nogi robią się jak z waty… ale po chwili można opanować strach. (zdjęcie poniżej)
Jednym z najbardziej imponujących budynków jest Shanghai World Financial Center, znane również jako „otwieracz do butelek” ze względu na charakterystyczny kształt. Jest to kolejny punkt widokowy, który oferuje niesamowite widoki na miasto. Każdy drapacz chmur, od Shanghai Tower po Jin Mao Tower, stanowi dowód na to, jak Chiny przekształciły się w globalne centrum biznesu i innowacji. Spacerując między tymi architektonicznymi gigantami, czułem się jak w futurystycznym świecie, gdzie wszystko jest możliwe. Jeśli kiedykolwiek będziecie w Szanghaju, nie przegapcie okazji, aby zobaczyć Pudong na własne oczy. Ta dzielnica to esencja nowoczesnych Chin, miejsce, które z pewnością pozostawi w Was niezatarte wrażenie. Przekonajcie się sami, jak niesamowite może być połączenie tradycji i nowoczesności, odwiedzając jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się miast na świecie.
Chińczycy spacerujący po Pudong to widok, który odzwierciedla dynamiczne życie tego miejsca. W weekendy i wieczorami wielu mieszkańców wychodzi na ulice, ciesząc się szerokimi bulwarami i parkami. Rodziny z dziećmi, młode pary, a także starsi ludzie spędzają czas na świeżym powietrzu, korzystając z licznych ławek i skwerów. Można spotkać ludzi uprawiających jogging, jeżdżących na rowerach lub po prostu spacerujących, podziwiających imponujące wieżowce. Atmosfera jest pełna energii i radości, a Pudong staje się miejscem, gdzie nowoczesność spotyka się z codziennym życiem mieszkańców.
W podziemiach wieży telewizyjnej znajduje się Muzeum Historii Szanghaju. Kupując bilet za 160 CNY mamy wejściówkę na wieżę oraz do muzeum. Muzeum warto zobaczyć. Jest tam mnóstwo instalacji multimedialnych nawiązujących do historii Szanghaju i nie tylko. Każda sekcja muzeum oferuje interaktywne doświadczenia, które pozwalają zanurzyć się w przeszłość tego fascynującego miasta. Szczególnie interesujące są rekonstrukcje dawnych ulic Szanghaju, które przenoszą odwiedzających w czasy kolonialne. Dodatkowo, muzeum oferuje filmy dokumentalne i prezentacje holograficzne, które w przejrzysty sposób ukazują transformację miasta na przestrzeni wieków. Wizyta w tym miejscu to prawdziwa podróż przez czas, pokazująca bogatą historię, kulturę i rozwój Szanghaju. Warto zobaczyć !
Wybierając się w podróż do Chin zastanawiałem się nad tym jaki obraz tego kraju utrwali się w mojej pamięci. Dziś mogę się przyznać, że ten kraj mocno mnie zaskoczył nie ze względu na różnice kulturowe, system polityczny i obyczaje w nim panujące ale głównie na potężną gospodarkę, zaawansowane technologie oraz idący za tym potencjał. Zobaczyłem wiele rozwiązań inżynierskich niespotykanych w Europie. Chiny to kraj, który osiągnęły szczyt ekonomiczny. Trudno przeceniać skutki przemian tego giganta gospodarczego. Świat coraz bardziej uzależnia się od dynamiki rozwoju Chin. Odwraca się sytuacja w zakresie technologi i teraz chińskie pomysły realizuje się na całym świecie. Oczywiście jest również druga strona medalu ale to jest już temat na inne rozważania.
Pudong to miejsce, które uwypukla sukces gospodarczy Chin choć doskonale wiem, że takich miejsc jest więcej w tym kraju. Myślę, że określenie – ikona gospodarczego giganta – będzie właściwe. Wtedy, w tym dniu spędzonym wśród podniebnych wieżowców, moje przemyślenia i dyskusje wzbudziły u mnie duży szacunek do tego kraju. Oczywiście mam tu na uwadze gospodarczy sukces Chin, pamiętając również, że każdy kij ma dwa końce.
Bardzo szybko minął drugi dzień w Szanghaju. Zmęczony ale zadowolony wróciłem w okolicę Nanjing Road gdyż pora była adekwatna, żeby w bocznych uliczkach doznać kolejnego kulinarnego zachwytu. Potem wspólnie z towarzyszami podróży Marcinem i Łukaszem posumowaliśmy kończący się dzień czerpiąc inspiracje z naszej ulubionej chińskiej nalewki ziołowej.
Leave a reply